19.04.2024
Головна » 2021 » Январь » 10 » KTO MOŻE GŁOSIĆ KAZANIA?
23:14
KTO MOŻE GŁOSIĆ KAZANIA?

KTO MOŻE GŁOSIĆ KAZANIA?

Wielkie kłamstwo: Ze względu na wakat Stolicy Apostolskiej kapłani nie mają prawa udzielać sakramentów ani ofiarować Najświętszej Ofiary Mszy Świętej. Nie mają też prawa do głoszenia kazań, katechizacji ani pisania artykułów i książek o tematyce teologicznej i moralnej. Jeśli to robią, popełniają grzech śmiertelny.

Takie oświadczenia „zelotów wiary” i „bojowników” o ścisłe przestrzeganie litery prawa można znaleźć na wielu stronach internetowych.

Autorami takich twierdzeń są osoby świeckie (byli katecheci i inne „VIP-y”), aktywnie wspierający we wcześniejszych okresach Vaticanum II i fanatycznie wprowadzający jego destrukcyjne „reformy”. „Pracowali” oni ramię w ramię z „duchowieństwem” Novus Ordo i z tego powodu uważali się za wielkie autorytety, „wybrane pokolenie”, „królewskie kapłaństwo” z nieograniczonymi prawami do kontrolowania i rządzenia swoimi „braćmi-kapłanami”.

Kiedy „Sobór Watykański II” przyniósł swoje „owoce” ci starzy „bojownicy” stali się zbędni w systemie, który sami gorliwie propagowali. Zostali zastąpieni przez bardziej gorliwych i młodszych „reformatorów”.

W rezultacie „weterani” poczuli się urażeni i postanowili zostać „tradycyjnymi katolikami”. Błędnie myśleli, że mogą wprowadzić „reformy” Vaticanum II do tradycyjnych katolików. Jednak tradycyjni księża katoliccy powiedzieli im: „Stop”.

Ci ludzie raz jeszcze poczuli się urażeni, dlatego zdecydowali się rozpocząć własny „apostolat”. Ogłosili „ekskomunikę” wszystkich tradycyjnych księży i biskupów katolickich i zaczęli rozpowszechniać (na swoich stronach internetowych) wszelkiego rodzaju absurdalne idee i herezje.

Niektórzy z nich „wybierali” albo publicznych, albo ukrytych „papieży”. Niektórzy mówią, że ostatnim papieżem był Pius IX, a po jego śmierci nie było już papieży. Niektórzy twierdzą, że papież Pius XII wciąż żyje i jest teraz „ukrytym papieżem”, któremu każdy kapłan i biskup musi być posłuszny pod groźbą „wielkiej ekskomuniki”. Zwolennicy tej ostatniej urojeniowej idei mówią, że papież Pius XII udzielił im „wyłącznej aprobaty” ich internetowej „misji” i dlatego nie są zobowiązani do posłuszeństwa żadnemu księdzu ani biskupowi.

Powszechnym zachowaniem wszystkich wyżej wymienionych (i innych im podobnych) grup świeckich jest to, że fałszywie twierdzą, że mogą swobodnie rozpowszechniać swoje idee, podczas gdy tradycyjni księża i biskupi katoliccy są pozbawieni wszelkich praw kanonicznych (jak stwierdzono na początku tej przedmowy).

Oczywiście ci ludzie się mylą. Wszystkie ich własne projekty są nielegalne. Nie mają żadnego prawa do rozpowszechniania swoich artykułów ani do potępiania i ekskomunikowania tych, którzy odmawiają przyjęcia ich fałszywych idei i herezji. Żadne z ich pism nie nosi oficjalnego Imprimatur wymaganego przez Kanon 1385, a zatem nie ma żadnego znaczenia dla tradycyjnych katolików.

o. Walery

Oto oficjalne nauczanie Kościoła Katolickiego:

MISSIO CANONICA

KAN. 1328
Nemini ministerium praedicationis licet exercere, nisi a legitimo Superiore missionem receperit, facilitate peculiariter data, vel officio collate, cui ex sacris canonibus praedicandi munus inhaereat.


Nikomu nie wolno głosić słowa Bożego, jeśli nie otrzymał missio canonica od swego prawowitego przełożonego. Jest to wymóg duchowości (Rzym. 10, 15; „Humani generis” (A. Ap., IX, 307)), jak również prawa ludzkiego, ponieważ to drugie jasno zakłada, że głoszenie jest atrybutem jurysdykcji, które należy uzyskać od uprawnionego organu.

Missio canonica może być udzielona albo na mocy specjalnego upoważnienia, albo na mocy urzędu, do którego prawo kościelne przypisuje głoszenie (…) Tutaj jedynie stwierdzimy, że urzędy, do których prawo i obowiązek głoszenia są przypisane przez prawo, należą do Najwyższego Papieża, biskupów i pasterzy. Tak więc prepozyt katedralny lub prepozyt kolegiaty, któremu powierzona jest troska o dusze, ma obowiązek nauczać (S. C. C., 30 lipca 1591; 26 maja 1639 (Richter, Trid., S. 22, nn. 3 f. et pluries).)

OBOWIĄZEK PASTORALNY
INSTRUKCJA KATECHETYCZNA

KAN. 1329
Proprium ac gravissimum officium, pastorum praesertim animarum, est catecheticam populi christiani institutionem curare.


Jest to właściwy i najważniejszy obowiązek, zwłaszcza duszpasterzy, aby zapewnić ludowi katechetyczne nauczanie. Termin „nauczanie katechetyczne” w jego potocznym znaczeniu (Cath. Encycl., Tom V, 75 ff. i s. v., „Nauka, Chrześcijanin”) to ustne nauczanie elementów religii, zwłaszcza jako przygotowanie do przystąpienia do Kościoła Katolickiego. Obecnie prowadzi się ją zwykle, choć nie wyłącznie, za pomocą pytań i odpowiedzi. Nie musimy rozwodzić się nad wagą tej instrukcji, ponieważ Pius X przedstawił jej konieczność wszystkim zainteresowanym w encyklice „Acerbo nimis” z 15 kwietnia 1905 roku.

KATECHIŚCI

KAN. 1333
I. Parochus in religiosa puerorum institutione potest, imo, si legitime sit impeditus, debet operam adhibere clericorum, in paroeciae territorio degentium, aut etiam, si necesse sit, piorum laicorum, potissimum illorum qui in pium sodalitium doctrinae christianae aliudve simile in paroecia erectum adscripti sint.


I. Jeśli proboszczowi temu prawnie nie zabroniono, powinien on korzystać z pomocy duchownych mieszkających w jego okręgu w celu nauczania dzieci religii. W razie potrzeby może również wezwać pobożnych świeckich, zwłaszcza należących do sodalicji doktryny chrześcijańskiej lub podobnej organizacji reprezentowanej w parafii.

KTO MOŻE GŁOSIĆ KAZANIA

KAN. 1342

1. Concionandi facultas solis sacerdotibus vel diaconis fiat, non vero ceteris clericis, nisi rationabili de causa, iudicio Ordinarii et in casibus singularibus.
2. Concionari in ecclesia vetantur laici omnes, etsi religiosi.


Tylko kapłani i diakoni powinni mieć możliwość głoszenia kazań, a inni duchowni nie powinni głosić kazań, z wyjątkiem szczególnych przypadków i z przyczyn, które ordynariusz uzna za uzasadnione.

Świeccy, nawet jeśli są osobami bardzo religijnymi, nie mogą głosić kazań w kościele.

Powszechnie wiadomo, że niektórzy orientalni mnisi świeccy odegrali dość wyraźną rolę w religijnych kontrowersjach w V wieku. Nie trzeba się zatem dziwić, że nie wolno im było nauczać, ponieważ ten urząd wymaga misji kanonicznej (Zob. Ok. 19, C. 16, q. 1 (Leo I).). Istnieje niezwykła dekretacja Innocentego III, która pokazuje pomysłowość niektórych opatów nie tylko spowiadających, ale i wygłaszających publiczne homilie (C. 10, X, III, 38). Wydawało się to nowością papieżowi, który kazał zaprzestać tej praktyki. Także świeccy czasami posuwali się do tego, że posiadali tajne klasztory i gardzili słowem Bożym głoszonym przez kapłanów (K. 12, 14, X, V, 7). Wiclif i Huss nie byli pierwszymi, którzy zażądali pozwolenia na głoszenie nauki zarówno mężczyzn, jak i kobiet (Art. 37 (Denz., 581).). To zaporowe prawo opiera się na wymogu jurysdykcji, którego częścią jest głoszenie kazań.

CENZURA POPRZEDZAJĄCA

Cenzura poprzedzająca polega na przedłożeniu książki właściwemu organowi do wglądu, zbadania i zatwierdzenia (lub odrzucenia). Prawo wiąże zarówno autora, jak i wydawcę, nakładając na obu obowiązek złożenia zamierzonej publikacji właściwemu organowi. Jeśli zostanie wydane imprimatur, czyli zezwolenie na publikację książki, oznacza to nie zatwierdzenie jej treści, a jedynie orzeczenie odpowiednich władz, że w obecnych okolicznościach książkę można czytać bez szkody dla wiary lub moralności (Noldin, l. c,, n. 708, p. 734).

KAN. 1385
Par. 1. Nisi censura ecclesiastica praecesserit, ne edantur etiam a laicis:
1. Libri sacrarum Scripturarum vel eorundem adnotationes et commentaria;
2. Libri qui divinas Scripturas, sacram theologiam, historiam ecclesiasticam, ius canonicum, theologiam naturalem, ethicen aliasve huiusmodi religiosas ac morales disciplinas spectant; libri ac libelli precum, devotionis vel doctrinae institutionisque religiosae, moralis, asceticae, mysticae aliique huiusmodi, quamvis ad fovendam pietatem conducere videantur; ac generaliter scripta in quibus aliquid sit quod religionis ac morum honestatis peculiariter intersit;
3. Imagines sacrae quovis modo imprimendae, sive preces adiunctas habeant, sive sine illis edantur.
Par. 2. Licentiam edendi libros et imagines de quibus in Par. 1, dare potest vel loci Ordinarius proprius auctoris, vel Ordinarius loci in quo libri vel imagines publici iuris fiant, vel Ordinarius loci in quo imprimantur, ita tamen ut, si quis ex iis Ordinariis licentiam denegaverit, eam ab alio Ordinario petere auctor nequeat, nisi eundem certiorem fecerit de denegata ab alio licentia.
Par. 3. Religiosi vero licentiam quoque sui Superioris maioris antea consequi debent.


Par. 1. Poniższe rodzaje książek, mimo że zostały wydane przez ludzi świeckich, muszą zostać poddane cenzurze kościelnej:

1. Księgi Pisma Świętego z adnotacjami i komentarzami.

Oryginalny tekst każdej z czterdziestu pięciu ksiąg Starego Testamentu i dwudziestu ośmiu ksiąg Nowego Testamentu musi zostać poddany cenzurze kościelnej. Również części tych samych (perykopy) oraz tłumaczenia lub wersje (stare bądź nowe). Stare wersje to łacińska Wulgata, jak również Itala, orientalne wersje Septuaginty, syryjskie, koptyjskie i ormiańskie. Nowe wersje to te, które powstały w nowoczesnych językach. Te tłumaczenia należy przedłożyć, nawet jeśli mają być opublikowane tylko ich części lub perykopy (na przykład listy i ewangelie na niedziele i święta). W tych tekstach jest bowiem napisane „libri Sacrarum Scripturarum”, dlatego też Kan. 1384, ust. 2 znajduje tutaj zastosowanie.

Adnotacje są krótkimi objaśnieniami lub glosami, ciągłymi lub częściowymi, na przykład umieszczanymi na pojedynczych słowach między wierszami lub na marginesie, i są teraz zwykle umieszczane u dołu strony (przypisy). Nie ma znaczenia, czy notatki te są drukowane oddzielnie, czy razem z tekstem, czy są oryginalne czy przetłumaczone, jak mówi nasz kanon. Również przypisy na perykopach nie są wyłączone z tego prawa.

Komentarze to traktaty w formie adnotacji lub objaśnień ksiąg Starego i Nowego Testamentu, w całości lub oddzielnie. To, co zostało powiedziane na temat adnotacji, odnosi się również do komentarzy.

2. Drugi akapit ust. 1 wspomina o trzech klasach książek podlegających cenzurze kościelnej: naukowej, pobożnej i ogólnej, a w szczególności o:

(a) Książkach traktujących o Piśmie Świętym, świętej teologii, historii Kościoła, prawie kanonicznym, teodyce, etyce i innych dyscyplinach religijnych i moralnych. „Księgi o Piśmie Świętym” oznaczają tutaj traktaty zwane wstępami, a nie dzieła samej egzegezy, gdyż ta ostatnia, będąca z natury komentarzem, objęta jest n. 1. Wprowadzenie obejmuje hermeneutykę i tzw. „krytykę wyższą” (2 Pius X, „Lamentabili”, 4 lipca 1904, prop. 1).

„Święta teologia” obejmuje traktaty o teologii dogmatycznej i moralnej, zarówno pojedyncze traktaty, jak i ich całość, napisane w dowolnym języku i opublikowane w dowolnej formie.

„Historia Kościoła”, czyli naukowa wiedza o wewnętrznym i zewnętrznym rozwoju Struktury założonej przez Jezusa Chrystusa, może być zapisana w formie kronik lub w formie ogólnych relacji, biografii, monografii itp. Prawdą jest, że Kościół (instytucjonalny) różni się od osób, które go tworzą (3 Hurley, lc, s. 209.), ale jeśli jakakolwiek osoba, na przykład św. Augustyn, (patrz: von Hertling, Augustynus „Weltgeschichte in Karakterbildern” Mainz, 1902, bez biskupiego imprimatur) jest traktowany jako reprezentant okresu lub szkoły myślenia, to jego biografia staje się nieodłączną częścią historii Kościoła. Dlatego taką książkę trzeba poddać cenzurze. Prawo nie ma jednak zastosowania do historii czysto świeckiej lub politycznej. Zatem zakres lub cel książki wyznacza linię podziału.

Jeśli chodzi o prawo kanoniczne, wszyscy wiemy, że jest to dyscyplina wyraźnie kościelna.

Teologia naturalna lub teodycea to ta część filozofii, która traktuje Boga i Jego relacje z Jego stworzeniami z punktu widzenia rozumu, któremu nie towarzyszy Objawienie.

Etyka lub filozofia moralna ma na celu moralną prawość czynów ludzkich, zgodnych z ostatecznymi zasadami rozumu. Do tej dyscypliny należą książki z zakresu socjologii, chyba że są napisane z czysto ekonomicznego lub politycznego punktu widzenia.

Trudno byłoby wyjaśnić sformułowanie „inne takie dyscypliny religijne lub moralne”, ponieważ wyraźnie wymienione nauki wydają się wyczerpać temat. Dlatego można tu umieścić także traktaty o spirytyzmie, hipnotyzmie, astrologii (dawniej także alchemii), ponieważ zwykle dotykają religii i moralności.

(b) Cenzurze, której podlegają ponadto: duże i małe modlitewniki oraz książki i broszury nabożne, katechetyczne, moralne, ascetyczne, mistyczne i tym podobne, sprzyjające pobożności. Do tej klasy należą historie biblijne, mszały z tłumaczeniem na języki narodowe, katechizmy, życia świętych, naśladowanie Chrystusa i podobne im książki (SCPF, 3 stycznia 1777 (Coll. N. 519); S. Rit. C., 4 sierpnia 1877 (Dec. Auth., N. 3427); także tłumaczenia Officium Parvum BMV; S. Rit.C, 24 kwietnia 1896, ad i (n. 3827). Mistyczny charakter mają „Miasto Boga” Marii z Agredy, pisma Anny Katarzyny Emmerich, św. Katarzyny z Genui i inne. Oddanie nie zawsze jest pobożnością, a pisma pobożne wymagają szczególnej czujności. Możemy również umieścić w tej klasie wszystkie proroctwa, prywatne objawienia, wizje itp., Jak również wszelkiego rodzaju nowe nabożeństwa.

(c) Prawie, które ostatecznie poddaje kościelnej cenzurze „wszystkie pisma, które zawierają wszystko, co szczególnie dotyczy religii i moralności”. Nie ma rozróżnienia między książkami, ale wszystkie zawierają w jakikolwiek sposób kwestię religii lub moralności. Wyrażenie „peculiariter intersit” musi odnosić się do sposobu, w jaki podmiot jest traktowany. „Peculiariter” jest przeciwieństwem „obiter” lub „perfunctorie”. Sposób traktowania należy mierzyć długością artykułu lub traktatu. Długi traktat nie podejmowałby specjalnie zagadnienia religii lub moralności, gdyby zawierał tylko jedno lub dwa zdania dotyczące tych tematów.

Pojawiło się pytanie dotyczące tak zwanych ulotek dotyczących umiarkowania (por. Hurley, l. C., S. 214 i nast.). Swoją opinię wyrażamy uczciwie i rzetelnie. Jeśli te ulotki opowiadają się za absolutnym zakazem, powinny być zabronione, ponieważ zakaz jest sprzeczny z prawem naturalnym i wyraźnie dotyka etyki. Ulotki takie, jeśli mają jedynie na celu promowanie wstrzemięźliwości, należą do kategorii pism moralnych, ponieważ wstrzemięźliwość jest jedną z czterech cnót kardynalnych, które w porządku naturalnym należą do etyki, a w porządku nadprzyrodzonym do teologii moralnej. Dlatego z każdego punktu widzenia ulotki te podlegają cenzurze Kościoła.

3. Święte obrazy, bez względu na to, jak są drukowane, z modlitwą czy bez, podlegają cenzurze kościelnej. Oczywiste jest, że chodzi tutaj tylko o obrazy stemplowane lub drukowane, ponieważ tekst odnosi się tylko do książek lub rzeczy wydanych w formie druków. Ale uwzględnione są wszystkie rodzaje, nowe i stare, - ryciny, fotografie, chromosy, litografie itp. (Nie obejmuje farb olejnych, akwareli i posągów). Jeśli obraz należy do klasy druków, nie ma znaczenia, jak zwyczajny lub niezwykły był; bo tu nie insolita imago kan. 1279 jest zamierzone, ale obraz jako taki, oczywiście, pod warunkiem, że jest święty. Wszystkie święte obrazy są reprezentacjami Najświętszej Trójcy, naszego Pana Jezusa Chrystusa, Najświętszej Dziewicy, Aniołów, Świętych i Błogosławionych. Również obrazy przedstawiające tajemnicę religijną, świętą scenę, grupy wydarzeń biblijnych lub symbole reprezentujące tajemnice. Tekst mówi, że nie ma znaczenia, czy takie obrazy są drukowane z modlitwą, czy bez. Jeśli zostanie dodana modlitwa, czy to nadole, czy z tyłu, obrazek również mieści się pod nr 2 naszego kanonu.

Ustęp 2 i 3. Pozwolenie na publikację książek i obrazów, o których mowa w ust. 1, może być udzielone przez ordynariusza miejscowego dla autora lub ordynariusza miejsca wydania lub ostatecznie ordynariusza miejsca gdzie drukowane są książki itp. Jeśli jednak którykolwiek z tych ordynariuszy odmówi imprimatur, autor nie może zwrócić się o to do innego, chyba że ten ostatni został poinformowany o odmowie.

Zakonnicy muszą uzyskać pozwolenie przełożonych przed złożeniem wniosku o nadanie biskupego imprimatur.

Nasz tekst jest szerszy niż tekst konstytucji Leonina („Officiorum ac munerum”, nr 7, 35), uznając trzech ordynariuszy jako kompetentnych do nadania imprimatur. Jest również ona bardziej liberalna w odniesieniu do wydań Biblii (…) Miejscowym ordynariuszem jest oczywiście biskup, wikariusz generalny lub ktokolwiek posiadający ten tytuł. Ponieważ przełożeni zakonników zwolnionych nie są ordynariuszami miejscowymi w rozumieniu Kodeksu, byłoby oczywiste, nawet gdyby nie było to wymienione w paragrafie 3, że zakonnicy ci nie są zwolnieni z obowiązku zwracania się do biskupa diecezjalnego o imprimatur; ale mogą to zrobić za pośrednictwem wydawcy lub drukarza.

Jeśli miejscowy ordynariusz chce wydać książkę, nie potrzebuje imprimatur, mimo że książka została wydrukowana i wydana poza jego diecezją. (Dawniej, jak stwierdza Noldin (1. c., N. 710), ordynariusz potrzebował imprimatur innego ordynariusza, jeśli jego książka została wydana poza jego własną diecezją.) Powodem jest to, że ordynariusz autora może wydać imprimatur dla samego siebie.

Do którego z trzech wymienionych Ordynariuszy należy zwrócić się o wydanie imprimatur decyduje autor. Aby jednak zapobiec oszustwom i zachować władzę kościelną, wymagane jest, aby w przypadku, gdy jeden z trzech Ordynariuszy odmówił imprimatur, fakt ten musi zostać przedstawiony drugiemu, który jest proszony o imprimatur. Ten ostatni prawdopodobnie zażąda powodów odmowy albo od ordynariusza odmawiającego, albo od autora.

Zakonnicy, zarówno zwolnieni, jak i nie zwolnieni, potrzebują także pozwolenia przełożonych, którzy każdą książkę, która ma zostać wydana, powinni poddać egzaminowi przez kompetentnych naukowców (Trid., Sess. 4, De Editione et Usu SS. Librorum; przełożeni mogą podporządkować się werdyktowi cenory.)

Można wątpić, czy nadal obowiązuje 37 zasada „Officiorum ac munerum”. Zasada ta przewidywała, że jeśli autor zamieszkały w Rzymie chciałby wydrukować książkę gdzie indziej niż w mieście, potrzebował jedynie zgody Kardynała Wikariusza i Mistrza Świętego Pałacu. Reguła ta raczej ogranicza wolność i nie jest zgodna z paragrafem 2 kan 1385. Dlatego raczej nie wierzymy, że ktoś byłby zobowiązany do przestrzegania tego, chyba że lokalny zwyczaj lub pisemne prawo szczególne zostałyby dodane do wspomnianego ustępu 2.(1)

Reference:

(1) A COMMENTARY ON THE NEW CODE OF CANON LAW, By THE REV. P. CHAS. AUGUSTINE, O.S.B., D.D., Professor of Canon Law, VOLUME VI, Administrative Law (Can. 1154-1551), B. HERDER BOOK CO., 17 SOUTH BROADWAY, ST. Louis, Mo., AND 68 GREAT RUSSELL ST. LONDON, W. C., 1921, Cum Permissu Superiorum, NIHIL OBSTAT. F. G. Holweck, Censor Librorum, Sti. Ludovici, 18 listopada 1920., IMPRIMATUR. + Joannes J. Glennon, Archiepiscopus Sti. Ludovici, Sti. Ludovici, 22 Listopada 1920., Printed in U.S.A., VAIL-BALLOU COMPANY, BINGHAMTON AND NEW YORK, s. 341-343, 362-363, 433-440

Tłum. Paulo

Категорія: Розважання | Переглядів: 483 | Додав: