19.04.2024
Головна » 2021 » Декабрь » 28 » Narodzenie Chrystusa i „papież materialny”
18:47
Narodzenie Chrystusa i „papież materialny”

Narodzenie Chrystusa i „papież materialny”

Pojawiła się u mnie myśl, aby po Bożym Narodzeniu opublikować artykuł, który swoją treścią nie będzie psuć wysublimowanego świątecznego nastroju czytelników. Jak mówi przysłowie „nigdy nie odkładaj do jutra tego, co możesz zrobić dzisiaj”, a Święty Paweł dodaje: „Przepowiaday słowo, nalegay w czas, nie w czas: karz, proś, łay, z wszelaką cierpliwością y nauką” (2 do Tymoteusza 4: 2).

Zapraszam więc do refleksji nad „materialnymi papieżami” w kontekście Narodzenia Pańskiego.

Ale najpierw zobaczmy, co powiedział i napisał o nich biskup Sanborn.

15 listopada 2021 r. biskup Sanborn powiedział to:

„Teza Gerarda des Lauriera nie mówi, że Bergoglio jest ważnie wybranym papieżem. To nieprawda. To fałszywe oskarżenie. Mówimy, teza mówi, że jest on ważnie wybrany i dlatego jest papieżem-elektem, ale nie jest papieżem. Nie jest ważnie wybranym papieżem. Papież – nigdy nie można o nim tak powiedzieć, dopóki głosi herezję”.
Jednak w artykule “On Being Pope Materially, Second Part: Explanation Of The Thesis” pisał o „papieżach materialnych”, „Pawle VI”, „Janie Pawle I” i „Janie Pawle II” w następujący sposób:

  • „W niniejszym artykule zamierzam wykazać tezę, że „papieże” w czasie i po Soborze Watykańskim II nie są papieżami formalnie, a jedynie materialnie”. s. 1
  • „Ale elektorzy wybierający papieża, nawet ci, którzy wyznają Sobór Watykański II, zamierzają legalnie wyznaczyć kogoś do przyjęcia papiestwa. Podobnie Paweł VI i Jan Paweł II, chociaż papieże jedynie materialnie, zamierzają nominować poddanych, którzy mieliby władzę lub prawo wyznaczania papieża, kiedy mianują kardynałów. Dlatego konklawe, nawet te po Soborze Watykańskim II, dążą obiektywnie do dobra sukcesji na papieskiej stolicy, a ci, którzy są na tę stolicę wybrani, obiektywnie dążą do dobra mianując elektorów papieża. Ta jedynie materialna ciągłość władzy może trwać w nieskończoność, do tego stopnia, że konklawe zamierzają wybrać papieża, a ci wybrani mają zamiar nominować elektorów.” s. 10
  • „Dlatego ten, kto jest wyznaczony na papiestwo, nawet jeśli nie otrzymuje autorytetu z powodu przeszkody czy to herezji, czy odmowy święceń biskupich, czy też z jakiegokolwiek innego powodu, może jednak nominować innych do otrzymania autorytetu (np. biskupów), a nawet elektorów papieża” s. 11
  • „Podobnie elektorzy, którzy są wymieniani przez jedynie materialnych papieży, dokonują prawnego oznaczenia, kiedy wybierają kogoś w celu otrzymania papiestwa, ponieważ w tym akcie nie ustanawia się żadnego prawa, a zatem wyborcy nie potrzebują jurysdykcji, to znaczy prawa do ustanawiania prawa, ale tylko prawo głosu czynnego, aby ważnie i zgodnie z prawem wyznaczać”. s. 11
  • „Jest jasne, że gdy umiera papież, prawo do wyznaczania następcy nie umiera wraz z nim. Prawnym posiadaczem tego prawa wyznaczania jest ciało elektorów lub konklawe. Z tego powodu konklawe lub ciało elektorów jest w stanie komunikować prawo do wyznaczenia nawet papieżowi materialnemu, to znaczy temu, który jest desygnowany na papiestwo, ale bez autorytetu papieskiego, w taki sposób, że ten materialny papież może legalnie nominować innych, a tym samym stale podtrzymywać legalne ciało elektorów.” s. 12-13
  • „To prawo wyznaczania, które znajduje się u Pawła VI lub Jana Pawła II, nie czyni ich papieżami, ponieważ brakuje im autorytetu lub prawa do tworzenia prawa. Dlatego nie są papieżami, chyba, że materialnie. Mogą jednak wyznaczać elektorów, a nawet biskupów w celu obsadzania nimi stolic biskupich, a nawet ważnie zmieniać zasady elekcji, zwłaszcza jeśli zmiany te zostały zaakceptowane przez konklawe.” s. 13
  • „Jak więc ktoś, kto wyraził zgodę, może pozostać papieżem tylko materialnie? Odpowiedź: ponieważ materia i forma nie mogą być zjednoczone, jeśli materia nie ma odpowiedniej proporcji do formy, co dzieje się na dwa sposoby, a mianowicie poprzez naturalny porządek materii do formy oraz przez usunięcie wszelkich przeszkód Dlatego ten, kto został legalnie wybrany na papiestwo, otrzymuje taką władzę, do jakiej jest zdolny, tj. której nie stawia przeszkód. Jest więc możliwe, że ktoś jest w stanie otrzymać prawo desygnacji, które dotyczy prawowitej sukcesji i trwałości cielesnego życia Kościoła, ale jednocześnie nie może przyjąć autorytetu właściwie tzw. prawo, które dotyczy ustawodawstwa i zarządzania Kościołem.” s. 13-14
  • „Z jakich powodów teza, którą udowodnię poniżej, dostarcza doskonałego wyjaśnienia aktualnego problemu i stanowiska prawdziwie katolickiego, bo z jednej strony zachowuje niezniszczalność Kościoła i nieomylność jego magisterium, odmawiając uznania autorytetu Chrystusa w tych, którzy głoszą błąd, ale z drugiej strony chroni apostolskość i jedność Kościoła jako zjednoczonego i jednolitego ciała moralnego, uznając w tych, którzy są prawnie wyznaczeni do urzędów kościelnych, legalna desygnacja do czasu, aż desygnacja ta powinna zostać im odebrana przez właściwy organ." s. 18
  • „TEZA. TEN, KTÓRY ZOSTAŁ WYBRANY NA PAPIESTWO PRZEZ KONKLAWE PRAWIDŁOWO I PRAWNIE ZWOŁANE, ALE MA ZAMIAR NAUCZANIA BŁĘDU LUB ROZPOWSZECHNIANIA SZKODLIWEJ DYSKPLINY, NIE MOŻE OTRZYMAĆ WŁADZY PAPIESKIEJ, DOPÓKI NIE ODWOŁA BŁĘDU LUB SZKODLIWEJ DYSCYPLINY. INNYMI SŁOWY FORMALNIE NIE JEST PAPIEŻEM. POZOSTAJE JEDNAK WAŻNIE WYZNACZONYM DO OTRZYMYWANIA WŁADZY PAPIESKIEJ. INNYMI SŁOWY, JEST PAPIEŻEM MATERIALNIE DOPÓKI LEGALNE KONKLAWE LUB INNA WŁAŚCIWA WŁADZA NIE UZNA, ŻE TRON JEST WOLNY." s. 18
  • Wniosek: Ale ten, kto został wybrany przez konklawe należycie i legalnie zwołane, ale który ma zamiar nauczać błędu lub promulgować szkodliwe dyscypliny (mianowicie Jan Paweł II), ani nie umarł, ani dobrowolnie odmówił lub zrzekł się wyznaczenia, ani nie został usunięte przez właściwy organ.
    Konkluzja: Dlatego ten, kto został wybrany przez konklawe należycie i legalnie zwołane, ale który ma zamiar nauczać błędy lub promulgować szkodliwe dyscypliny (mianowicie Jan Paweł II), nie utracił swojej prawnej desygnacji odnośnie papiestwa.
    Dowód wniosku: Z faktów. Jan Paweł II (1) żył, (2) przyjął desygnację przez konklawe i nigdy z niej nie zrezygnował się, oraz (3) nie został usunięty przez kompetentną władzę.” s. 19
  • „Ale autorem Magisterium jest ten, który naucza. Dlatego Jan Paweł II jest autentycznym interpretatorem Magisterium Soboru Watykańskiego II”. s. 21
  • „Jest to jedynie moralna zdolność legalnego wyznaczania tego, kto powinien otrzymać najwyższą władzę. Nic zatem nie jest wymagane do posiadania i wykonywania tego prawa, z wyjątkiem tego, aby ktoś został prawnie wyznaczony przez tego, kto ma legalnie prawo wyznaczania elektorów papieża. Posiadanie władzy, tj. prawa tworzenia prawa wymaga, aby posiadacz zamierzał kierować Kościołem do jego właściwych celów, ale posiadanie prawa wyznaczania wymaga, aby posiadacz miał na celu jedynie ciągłość hierarchii Kościoła. Ale obecni wyborcy, nawet jeśli powinni popierać Sobór Watykański II i ogólnie Novus Ordo, obiektywnie dążą do dobra hierarchicznej ciągłości Kościoła. W związku z tym ważnie i legalnie posiadają prawo do wyznaczania. I ten, kto został wybrany ważnie i legalnie, ma legalnie prawo do bycia papieżem.” s. 24
  • „Ale ten, kto został wybrany na papiestwo, otrzymuje władzę natychmiast po przyjęciu wyboru, chyba że powinien postawić przeszkodę w otrzymaniu władzy, jak powiedziałem powyżej. Dlatego możliwe jest, że ten, kto został wybrany na papiestwo, otrzymuje prawo desygnacji, co dotyczy ciągłości ciała Kościoła, ale nie otrzymuje władzy, co do tworzenia prawa. W takim przypadku papież-elekt (papież jedynie materialnie) wyznaczałby legalnie i ważnie elektorów papieży, ale nie ustanawiałby legalnie i ważnie praw. I tak jest w przypadku soborowych papieży, którzy w związku z tym ważnie i legalnie wyznaczają elektorów papieży, nawet „papieży” Novus Ordo.” s. 25
  • „Teza nie ma oparcia w Prawie Kanonicznym.
    Odp. Odrzucam. Jeśli badasz tematy dotyczące wakatu urzędów kościelnych, znajdziesz rozróżnienie urzędów, które są wakujące (1) de iure i de facto; (2) de iure, ale nie de facto; (3) de facto, ale nie de iure. Teza głosi, że urząd papieski jest wakujący de facto, ale nie de iure w tym sensie: Jan Paweł II de facto nie posiada urzędu papieskiego, ale ma prawo do papiestwa, zważywszy, że nie było oświadczenia przeciwnego przez kompetentną władzę. Innymi słowy, jest on legalnym tytułem papiestwa, ale nie ma posiadania, ponieważ stawia przeszkodę do otrzymania władzy.” s. 26-27

Zamiast katolickiej jasności doktrynalnej artykuł „ON BEING POPE MATERIALLY” jest przykładem nadużywania terminów kanonicznych i mieszania ich z nowymi terminami, co wprowadza czytelników w błąd. Wszystkie terminy są przemieszane w taki sposób, że każdy może je zinterpretować na swój sposób, tak jak mu się podoba.

Pozwolę sobie też wymyślić nowy termin: Artykuł “ON BEING POPE MATERIALLY, SECOND PART: EXPLANATION OF THE THESIS” to „labirynt sofistyki”.

Wygląda na to, że to, co zostało powiedziane o „Pawle VI” czy „Janie Pawle II”, odnosi się również do Bergoglio. „Nigdy nie można było powiedzieć o nim papież” (zaczerpnięte z nagrania wideo), ale „może nominować innych, aby otrzymać władzę, (np. biskupów), a nawet elektorów papieża”. „Brakuje mu władzy lub prawa tworzenia prawa”, ale „ma prawo do legalnego i ważnego wyznaczenia” „legalnego ciała wyborczego” w celu kontynuowania „prawowitej sukcesji i trwałości cielesnego życia Kościoła”. Może „nawet ważnie zmienić reguły wyboru”, aby „chroniły apostolskość i jedność Kościoła jako zjednoczonego i jednolitego ciała moralnego”. Jest „papieżem materialnym” i „autentycznym interpretatorem magisterium Soboru Watykańskiego II”.

Nowe wyjaśnienie statusu Bergoglio wydane przez Most Holy Trinity Seminary 7 grudnia 2021 roku:

"Francis is pope materially, but not formally.
Habemus papam materialiter, sed non formaliter.”

Mówiąc o Chrystusie i Piotrze, ktoś mógłby powiedzieć, że heretyckiego „papieża materialnego” można porównać do Piotra, który również zaparł się Chrystusa. Ale to porównanie jest całkowicie niewłaściwe.

Piotr zademonstrował chwilową słabość pod wpływem niezwyciężonego strachu, gdy zobaczył Chrystusa zranionego i obrażonego przez swoich morderców. Chociaż w rzeczywistości był to bardzo ciężki grzech, nie można go nazwać zaprzeczeniem w ścisłym, moralnym sensie.

Bez względu na to, jak nazwać działanie Piotra: zbrodnią czy słabością, Piotr nie widząc jeszcze Chrystusa Zmartwychwstałego w chwale, który zwyciężył śmierć, zdał sobie sprawę ze swojego upadku w ciągu kilku godzin, tej samej nocy, i dokonał aktu doskonałej skruchy i „każdego dnia przez całe życie gorzko płakał i ubolewał nad swoim upadkiem”:

"„Gorzko zapłakał” na myśl o swoich grzechach, szczególnie o jego pysze, głupich przechwałkach i zarozumiałości, kiedy jego Boski Mistrz uprzedził go o jego upadku, a jeszcze więcej, na wspomnienie jego haniebnego odrzucenia od jego Boskiego Mistrza. Starożytni historycy życia św. Piotra zapewniają nas, że jego pokuta i gorzkie łzy nie były przelotne; że każdego dnia, przez całe swoje życie, gorzko płakał i ubolewał nad swoim upadkiem” [1]

W przeciwieństwie do Piotra w chwili jego upadku, heretyccy „papieże materialni” widzą i znają Chrystusa w chwale. Ale mimo to zapierają się Go i przyłączają się do Jego prześladowców. Robią to nie pod wpływem niezwyciężonego strachu, ale z żądzy ziemskiej sławy i brudnych pieniędzy. Jeśli chcesz ich z kimś porównać, to nie znajdziesz bardziej odpowiedniego kandydata niż Judasz, który był tak zaślepiony chciwością, że jedynie targował się o pieniądze, bez względu na to, jak naczelni kapłani traktowaliby później jego Mistrza. Heretyccy „papieże materialni” nie są materialnymi następcami św. Piotra; są raczej formalnymi następcami Judasza.

Mówiąc o Narodzeniu Chrystusa, sądzę, że woli On, aby urząd Jego Wikariusza pozostał nieobsadzony nawet przez długi czas, bo Jego Osoba nie potrzebuje nawet na kilka minut niedźwiedziej przysługi „papieży materialnych”, którzy czczą nie Jego, ale Jego prześladowców.

Tak jak wtedy Chrystus wybrał nie Jerozolimę, stolicę religii żydowskiej (wówczas), ale Betlejem na miejsce Swojego Narodzenia, tak teraz zamiast Rzymu, stolicy religii katolickiej (w przeszłości), wybiera On każde odległe miasto lub wieś, gdzie ludzie w Niego wierzą, oddają Mu cześć i przynoszą Mu dary: hołd, modlitwę i cierpienie.

Nawet w Betlejem „mieysca im nie było w gospodzie” (Św. Łukasz 2: 7):

„W domach Betlejem są radość, wygoda i ciepło, podczas gdy Zbawiciel świata wędruje po ulicach. W końcu, gdy wszystko inne zawiodło, Józef przypomniał sobie, że na wschód od miasta znajdowała się samotna jaskinia, do której pasterze czasami zaganiali swoje trzody przy złej pogodzie. … W środku było tylko trochę zapomnianego przez pasterzy siana i słomy oraz drewniany żłóbek, w którym trzymano paszę dla bydła. Taki był pałac przygotowany przez Króla niebios na przyjęcie Jego jednorodzonego Syna, który miał odkupić świat” [2]

Tak jak wtedy nie było miejsca dla Chrystusa w gospodzie, tak teraz nie ma dla Niego miejsca na „konklawe materialnym”. Według „Tezy” „papieżowi materialnemu” „brakuje władzy lub prawa tworzenia prawa”, ale „jest w stanie mianować innych do przyjmowania władzy (np. biskupów), a nawet elektorów papieża”, a może „nawet ważnie zmienić zasady wyborów”. Dlatego „Teza” nie potrzebuje już „formalnego papieża”, ponieważ „materialne konklawe” daje „materialnemu papieżowi” wszelką niezbędną władzę nad „materialnym kościołem”.

Jednak doktryna katolicka mówi, że tylko sam Chrystus, a nie „materialne konklawe”, daje władzę papieżowi.

Tak jak wtedy Chrystus stał się naszym Zbawicielem nie we wrogiej gospodzie, ale w samotnej jaskini przygotowanej przez Niebiańskiego Króla, tak teraz użyje nie „materialnego konklawe”, ale jakiejś „samotnej jaskini” należycie przygotowanej przez Króla Niebios.

Życzę Czytelnikom Świętych i Wesołych Świąt Bożego Narodzenia.

o. Valerii Kudriavtsev

Bibliografia:

Cytaty z Pisma Świętego w polskiej wersji językowej z: Biblia Łacińsko-Polska, czyli Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu. Podług tekstu łacińskiego Wulgaty i przekładu polskiego X. Jakóba Wujka T. J. z komentarzem Menochiusza T.J. przełożonym na język polski. Wydanie X. S. Kozłowskiego Arcybiskupa i Metropolity Mohylowskiego. We czterech tomach in 8-vo maj. Wydanie trzecie. Tom IV. Obejmujący Księgi Nowego Testamentu, jako to: Cztery Ewangelie, Dzieje Apostolskie, czternaście listów św. Pawła, list św. Jakóba, dwa listy św. Piotra, trzy listy św. Jana, list św. Judy i Objawienie św. Jana. Wilno. Nakładem i drukiem Józefa Zawadzkiego. 1898, str. 844. Źródło: ultramontes.pl.
[1] AN EXPOSITION OF THE GOSPELS, consisted of AN ANALYSIS OF EACH CHAPTER, AND OF A COMMENTARY CRITICAL, EXEGETICAL, DOCTRINAL, AND MORAL, BY HIS GRACE THE MOST REV. DR. MacEVILLY, ARCYBISKUP TUAM, FOURTH EDITION, REVISED AND CORRECTED, DUBLIN, M. H. GILL & SON, 50 UPPER O'CONNELL STREET, NEW YORK: BENZIGER BROTHERS, 113 BROADWAY, 1808, s. 543.
[2] THE LIFE OF CHRIST, ADAPTED FROM THE ORIGINAL OF REV. L. C. BUSINGER BY REV. JOHN E. MULLETT, PUBLISHED WITH THE IMPRIMATUR OF HIS EMINENCE THE CARDINAL ARCHBISHOP OF NEW YORK, NEW YORK CINCINNATI CHICAGO, BENZIGER BROTHERS, Printers to the Holy Apostolic See, Nihil Obstat REMY LAFORT, Censor Librorum, Umprimatur +JOHN CARDINAL FARLEY, Arcybiskup Nowego Jorku, Nowy Jork, 4 marca 1918, s. 47, 48

Korekta: Paulo

Категорія: Розважання | Переглядів: 442 | Додав: